poniedziałek, 1 września 2014

Hejka!
Dzisiaj rozpoczęcie roku szkolnego. Masakra. Po tych 2 miesiącach wakacji nie mam ochoty wracać do szkoły.
 Dopiero co wróciłam do domu, bo po uroczystości wybrałam się z koleżankami na pizzę. Takie wypady to moja odskocznia od codzienności...
Teraz tak sobie rozmyślam i doszłam do wniosku, że nie  muszę się martwić tym, że już jutro szkoła, w której będę musiała siedzieć  i uczyć się do 16:00. Myślę o tym, że spotkam się ze znajomymi, że Justynie coś odwali, że będzie dużo śmiechu.
A wy cieszycie się, że wracacie do szkoły? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz