poniedziałek, 22 września 2014

Urodzinki

Hejka!
Dziś urodzinki mojej siostry. Ponieważ jestem chora nie poszłam do szkoły, ale dzięki temu mogłam spędzić czas z jubilatką. Rano obudziliśmy ją standardowym "STO LAT!" i wręczyliśmy pudło, a w środku...
Kocyk w krowie łaty i fasolki JellyBean. Potem rodzice pojechali do pracy. Po południu zdmuchnęła świeczki i dostała od nas jeszcze czapkę. Kto by pomyślał, że jest taka "stara"... hehehe. A teraz dzień się kończy... Ten czas tak szybko leci...



 Fasolki JellyBean o 36 smakach.

   
 "Krowi" kocyk


A jak wam minął dzisiejszy dzień? ;) ;)

sobota, 20 września 2014

Goście

Aloha! :) Dziś wyjądkowo zapracowana sobota. Wszystko dlatego, że właśnie przyjechali do nas goście- chrzestny mojej siostry wraz z żoną... 22 września są urodziny Wiki, dlatego też przyjechali złożyć jej życzenia i wręczyć prezent. Szczerze mówiąc wiem, że dostała storczyka i jakąś paczyszkę, ale co jest w środku? Ja dostałam o dnich czekoladki Milka i przyznam się, że pochłonęłam już pół paczki... Co by tu jeszcze napisać... Chyba już skończę... Nie mam dziś weny...
A więc miłego wieczoru :*

piątek, 19 września 2014

Baletnica ;)

Hej, hej. Troszkę mnięło od ostatniego wpisu. Ale nadrobię to. ;) A więc cały tydzień przeleżałam w łóżku. Choroba potrafi być naprawde męcząca... No ale dzięki temu miałam czas, żeby porysować i przemyśleć to i owo. Najgorsze jest jednak to, że mam tyle zaległości... Właśnie zrobiłam sobie przerwę w przepisywaniu zeszytów. Jestem tym już wykończona... No ale co poradzić? Trzeba dotrwać do końca.

A przed wami zdjęcie baletnicy, którą udało mi się narysować. :) Jakość zdjęcia żenująca, bo zrobiłam telefonem.

sobota, 6 września 2014

Wspomnienia

Hej. Posprzątałam w pokoju i przeglądam zdjęcia z wakacji... To były jedne z lepszych 2 miesięcy w moim życiu. Niewyobrażalne tęsknię za poznanymi ludźmi. Tylko zdjęcia mi po nich pozostały. Smutno... Nie będę się dzisiaj rozpisywać, bo nie mam ochoty...

wtorek, 2 września 2014

Szkolnie...

Hejka. Pierwszy dzień w szkole. Kto by pomyślał, że nauczyciele potrafią tak zdołować uczniów. Na "dzień dobry" zapowiedzieli już sprawdziany i kartkówki... :( To takie smutne... Niefajne jest też to, że co wtorek siedzimy w szkole do 16:00. Jak dla mnie, to troszkę za długo.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

A tak zmieniając temat, to Justynka chciała, żeby o niej napisać, więc robi się. Dzisiaj znowu miała swoje odpały, ale o dziwo tylko na przerwach. Na lekcjach była strasznie spokojna i senna. Od czego to zależy to ja nie wiem...
A teraz taka prywatna wiadomość: Justyna! Jeśli to czytasz, to wiedz, że też Cię kocham. :*

Zdjęcie zupełnie przypadkowe.

poniedziałek, 1 września 2014

Hejka!
Dzisiaj rozpoczęcie roku szkolnego. Masakra. Po tych 2 miesiącach wakacji nie mam ochoty wracać do szkoły.
 Dopiero co wróciłam do domu, bo po uroczystości wybrałam się z koleżankami na pizzę. Takie wypady to moja odskocznia od codzienności...
Teraz tak sobie rozmyślam i doszłam do wniosku, że nie  muszę się martwić tym, że już jutro szkoła, w której będę musiała siedzieć  i uczyć się do 16:00. Myślę o tym, że spotkam się ze znajomymi, że Justynie coś odwali, że będzie dużo śmiechu.
A wy cieszycie się, że wracacie do szkoły? :)