Hejka.
Wczoraj byłam na wycieczce klasowej. Wybraliśmy się na kręgle i do muzeum sztuki. Wyjazd byłby w stu procentach udany, gdyby nie pewna znajoma, która zawsze wszystko psuje... Zawsze są przez nią problemy... Czasem jest tak źle, że nawet kubełek lodów i tabliczka czekolady nie pomogą... :(
Znam to uczucie, kiedy łazi za Tobą ktoś, o kim wolałabyś zapomnieć i mieć jego intrygi z głowy i jeszcze przysparza kłopotów i sieje w około zamęt...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, pozdrawiam Cię ciepło. ;)
Dziękuję ;) Również pozdrawiam :*
Usuń