Hejka. Pierwszy dzień w szkole. Kto by pomyślał, że nauczyciele potrafią tak zdołować uczniów. Na "dzień dobry" zapowiedzieli już sprawdziany i kartkówki... :( To takie smutne... Niefajne jest też to, że co wtorek siedzimy w szkole do 16:00. Jak dla mnie, to troszkę za długo.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
A tak zmieniając temat, to Justynka chciała, żeby o niej napisać, więc robi się. Dzisiaj znowu miała swoje odpały, ale o dziwo tylko na przerwach. Na lekcjach była strasznie spokojna i senna. Od czego to zależy to ja nie wiem...
A teraz taka prywatna wiadomość: Justyna! Jeśli to czytasz, to wiedz, że też Cię kocham. :*
Zdjęcie zupełnie przypadkowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz